3 STYCZNIA

Foto. Fotolia/Gstudio Group

Słowa Ewangelii według Świętego Jana

Jan zobaczył Jezusa, nadchodzącego ku niemu, i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata.  To jest Ten, o którym powiedziałem: Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie.  Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi». Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem Ducha, który jak gołębica zstępował z nieba i spoczął na Nim.  Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: “Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego nad Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym».

 

Słowo Boże z dzisiejszego dnia stanowi drugą część świadectwa Janowego, które możemy sprowadzić do następujących stwierdzeń: 1. Jezus jest Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata; 2. Jezus jest większy od Jana, ponieważ istnieje od wieków; 3. Jan widział Ducha zstępującego na Jezusa, dlatego świadczy, że On jest Synem Bożym. Ważnym elementem dzisiejszej ewangelii jest określenie Jezusa przez Jana wyrażeniem „Baranek Boży”. Nie jest i nie powinna to być dla nas żadna nowość, ponieważ uczestnicząc w Eucharystii tuż przed przyjęciem komunii świętej słyszymy wypowiadane słowa przez kapłana: „oto Baranek Boży, który….”. Postawmy w tym miejscu pytanie, co znaczy to określenie, jak właściwie je zrozumieć, jak pojmuje je sam ewangelista?  Wyrażenie to dość często jest identyfikowane ze sługą Jahwe zapowiadanym przez proroka Izajasza (szczególnie 53); czytamy tam: „ Jak baranek na zabicie”. Niektórzy są zdania, że w wyniku niedoskonałego przekładu z aramejskiego, wyrażenie „sługa” zostało zastąpione wyrażeniem „baranek” (aramejski termin talia oznacza: sługa, ale także baranek). Inna, dość rozpowszechniona interpretacja sugeruje, że ewangelista myśli o baranku paschalnym, niekiedy sądzono, że jest to nawiązanie do Baranka- Zwycięzcy z Apokalipsy (Ap 6, 16; 7, 17; 17, 14). Kolejne przypuszczenie wskazuje na branka składanego za grzechy ludu codziennie w świątyni. Wiadomo także, że w święto Pojednania był osobny obrzęd, gdzie wkładano grzechy ludu na kozła, który w ten sposób zabierał je na pustynię dla Azazela. Jest możliwe, że wszystkie te motywy starotestamentalnej tradycji przeniesiono na ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Chrystusa (musimy pamiętać, że ewangelie powstają w okresie po paschalnym i w tym świetle należy zawsze je analizować i rozumieć).

Drugim elementem charakterystyki Jezusa przez Jana Chrzciciela jest zdanie: „Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym”. Określenie „Syn Boży”, włożone w usta Jana Chrzciciela jest zabiegiem ewangelisty by w tych dwóch słowach zawrzeć centralne przesłanie ewangelii. Każdy z ewangelistów na swój sposób wskazywał na samym początku na bóstwo Jezusa. Mateusz i Łukasz przez historię dzieciństwa, Marek zaznaczył na początku, że jest to ewangelia o „Synu Bożym”. Autor IV Ewangelii czyni to także na początku, tj. w prologu, tutaj jednak mówi wyraźnie o Jezusie jako „Synu Bożym”. Jan Chrzciciel dzięki pomocy Ducha Świętego zobaczył, kim jest Jezus, dostrzegł prawdziwą naturę Jezusa. Jan Chrzciciel w oczach Ewangelisty jest doskonałym wzorem dla każdego świadka Chrystusa.

Ks. Marcin Biegas

PODZIEL SIĘ
Red.
Redakcja Diecezji Sandomierskiej w Internecie
Email: wiadomosci.diecezja@gmail.com