Co to jest doksologia na zakończenie modlitwy eucharystycznej i co ona wyraża?

Na zakończenie modlitwy eucharystycznej kapłan wypowiada albo wyśpiewuje uroczyste słowa: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Tobie, Boże Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego wszelka cześć  i chwała przez wszystkie wieki wieków”. Zapytajmy się: jakie znaczenie mają te słowa i co one wyrażają?

Podczas ostatniej wieczerzy Jezus tak się modlił: Ojcze, Ja Ciebie otoczyłem chwałą na ziemi przez to, że wypełniłem dzieło, które Mi dałeś do wykonania (J 17,4). To Jezusowe wypełnienie powierzonego dzieła, to Jego posłuszeństwo woli Ojca – to najwyższy wyraz kultu Boga. Posłuszeństwo Jezusa posunęło się aż do granic śmierci na krzyżu. Ofiara śmierci krzyżowej jest zatem najwyższym hołdem złożonym Bogu Ojcu.

Ta sama ofiara Jezusa Chrystusa, powierzona w ręce Kościoła, w sakramentalny sposób jest uobecniana w sprawowanej Mszy świętej. Z tego powodu każda Eucharystia jest szczególnym momentem, w którym Bóg zostaje otoczony chwałą na ziemi. Ta prawda w liturgii jest wyrażona w sposób szczególny w przepięknej modlitwie kończącej całą modlitwę eucharystyczną, modlitwie zwanej doksologią. Celebrans, unosząc w górę patenę z Ciałem i kielich z Krwią Chrystusa, wypowiada takie oto słowa: „Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie Tobie, Boże Ojcze wszechmogący, w jedności Ducha Świętego wszelka cześć i chwała przez wszystkie wieki wieków”. Jest to bardzo wymowna chwila, w której zgromadzeni w świątyni, wraz z całym Kościołem, otrzymaną w darze ofiarę Ciała i Krwi Chrystusa jednym aktem składają Bogu Ojcu. Jest to jakby zwieńczenie tego wszystkiego, co się działo dotychczas w liturgicznym obrzędzie.

Trzeba pamiętać, że w darze Ciała i Krwi Chrystusa składanym w tym momencie Bogu jest obecny również dar życia tych, którzy we Mszy świętej uczestniczą. Chleb składany na ołtarzu, a później konsekrowany w Ciało Chrystusa jest przecież znakiem duchowej ofiary z własnego życia, przynoszonej przez poszczególnych ludzi. Tą ofiarą w najgłębszej istocie jest wierność otrzymanemu powołaniu, czyli ostatecznie posłuszeństwo woli Ojca w codziennym życiu i codziennym pełnieniu swoich obowiązków. Ten dar własnego życia, zaofiarowany Bogu Ojcu „przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie”, sprawia, że zwykła szara codzienność ludzi uczestniczących we Mszy świętej staje się kultem składanym Bogu na ziemi.

Po zakończonej doksologii, wypowiadanej (lub śpiewanej) przez wszystkich kapłanów koncelebrujących Mszę świętą, zgromadzeni w świątyni odpowiadają: „Amen”. To „amen” ma swoją wymowę: staje się ono podjęciem zobowiązania. Dar własnego życia pośród szarej codzienności będzie kultem składanym Bogu w takim stopniu, w jakim człowiek będzie próbował kształtować swoje codzienne wybory w posłuszeństwie woli Ojca. To prawda, ludzkie posłuszeństwo nie będzie posłuszeństwem doskonałym. Dlatego przynoszony i składany na ołtarzu dar z własnego życia jest ofiarowany „przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie” – w jedności z tą jedną jedyną doskonałą ofiarą Nowego Przymierza.