Akcja harcerska została przeprowadzona w parafii Opatrzności Bożej już po raz trzeci, a odbywała się ona w niedzielę przed „Tłustym Czwartkiem”. Harcerze wraz z rodzicami sprzedawali pączki, a dochód przeznaczony został na cel charytatywny. – Były takie przypadki, że ludzie dawali dużo więcej na pomoc dla dziewczynek, chociaż pączek kosztował 2,50 zł” – mówi Zuzanna Życzyńska, z 4 Szczepu Harcerskiego ZHP „Feniks”, zaangażowana w akcję.
Aurelka (2,5 roku) i Rozalka (16 miesięcy) chorują na ciężką, nieuleczalną chorobę: hiperglicynemię nieketotyczną, która w wyniku zaburzeń metabolizmu glicyny uszkadza ich mózg i uniemożliwia prawidłowy rozwój. Dziewczynki cierpią też na padaczkę lekooporną. Aby poprawić jakość życia i funkcjonowanie Aurelki i Rozalki potrzebna jest stała specjalistyczna opieka medyczna, intensywna rehabilitacja oraz sprzęt, który wspomoże ich rozwój.
– Dzięki środkom dotychczas zebranym przez harcerzy mogliśmy zakupić sprzęt, konkretne rzeczy, czy suplementację potrzebna dla dziewczynek, a pomoc odciążyła nasz budżet rodzinny” – powiedział Tomasz Krawiec, ojciec chorych dziewczynek. Aurelii i Rozalii Krawiec można pomóc przez cały rok, dokonując wpłaty na konto Fundacji „Zdążyć z pomocą” lub przekazując 1% podatku dochodowego.
