Do końca nas umiłował

W Wielki Piątek w świątyniach nie sprawuje się  Eucharystii. Jest to dzień refleksji nad męką i śmiercią Chrystusa, który wziął na siebie nasze grzechy, zaniósł na Golgotę i przelał Krew oddając życie, aby otworzyć bramy nieba. To na krzyżu Chrystus pokonał śmierć i szatana.

Nabożeństwo wielkopiątkowe w Sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego poprzedziła Droga Krzyżowa, która tradycyjnie wyruszyła z kościoła w Nowej Słupi i wiodła Traktem Królewskim do świętokrzyskiego sanktuarium.

Liturgii Wielkiego Piątku w bazylice na Świętym Krzyżu przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, uczestniczyli w niej Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej na czele z prowincjałem o. Markiem Ochlakiem OMI, kapłani diecezjalni oraz bardzo wielu wiernych.

Liturgia rozpoczęła się od leżenia krzyżem głównego celebransa. Następnie odczytana została Ewangelia wg. św. Jana, mówiąca o męce i śmierci Jezusa Chrystusa.

W homilii o. Stanisław Jankowicz OMI, odnosząc się do odczytanej Ewangelii mówił, że Chrystus nie zostawił człowieka samemu sobie. Kaznodzieja podkreślał, że zawsze kiedy w naszym życiu niesiemy jakiś krzyż, to nie jesteśmy sami  ale jest z nami Chrystus.

Kolejną częścią liturgii była rozbudowana modlitwa powszechna, w której w tym roku zostało dodane wezwanie o pokój w Ukrainie oraz za emigrantów.

Na zakończenie odsłonięto relikwie Drzewa Krzyża Świętego oraz odbyła się procesja do Bożego Grobu.