#DobrejNiedzieli – Przemienienie wobec uczniów (Mk 9, 2-10)

Foto. Fotolia/Gstudio Group

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam się przemienił wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe, tak jak żaden na ziemi folusznik wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: “Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza”. Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: “To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!” I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa. A gdy schodzili z góry, przykazał im, aby nikomu nie rozpowiadali o tym, co widzieli, zanim Syn Człowieczy nie powstanie z martwych. Zachowali to polecenie, rozprawiając tylko między sobą, co znaczy „powstać z martwych”.

 

  • Autor: św. Marek – według Papiasza z Hierapolis: „tłumacz św. Piotra”
  • Czas powstania Ewangelii: między 60 a 70 rokiem
  • Miejsce spisania: najprawdopodobniej Rzym
  • Adresaci: w dużej mierze poganie
  • Główna myśl dzieła: kard. Carlo M. Martini mówił, że Ewangelia wg św. Marka jest dla tych, którzy rozpoczynają swoją drogę z Panem. Jest to dzieło, w którym najwięcej czasu Jezus poświęca swoim uczniom. Czytelnik Ewangelii powinien ciągle zadawać sobie dwa pytania: kim jest Jezus? oraz: kim powinien być uczeń? W przełomowych momentach dzieła pada trzykrotne wyznanie wiary oraz potwierdzona zostaje tożsamość Jezusa. Jest On Synem Bożym (1,1; 15,39) oraz Mesjaszem (8,29).

  • Miejsce zdarzenia: Wysoka góra (więcej poniżej)
  • Bohaterowie: Jezus Chrystus, Piotr, Jakub, Jan, Mojżesz, Eliasz.
  • Kontekst: Jezus przed swoją męką.
  • Rodzaj: Tekst narracyjny.

Perykopa ewangeliczna na II Niedzielę Wielkiego Postu wchodzi w skład drugiej części dzieła Markowego, którą można nazwać „urzeczywistnieniem zbawienia przez krzyż i zmartwychwstanie” (Mk 8,27-16,8). Ten duży blok ewangelii też ma swój podział, dzięki czemu możemy bardziej drobiazgowo umieścić omawianą perykopę w całym dziele, a są to rozdziały 8,27 – 10,45 zatytułowane „Wprowadzenie uczniów w tajemnicę śmierci Syna Człowieczego”.

Gdzie ma miejsce wydarzenie z ewangelii?

Tekst mówi bardzo lakonicznie: ὄρος ὑψηλὸν/ oros hypselon/ górę wysoką. Niektórzy egzegeci uważają, że chodzi tak naprawdę o szczyt Hermon, wznoszący się na wysokość 2814 metrów, w łańcuchu gór Antylibanu, choć są to jedynie przypuszczenia. Tradycja chrześcijańska od IV wieku począwszy wiąże to wydarzenie z górą Tabor, liczącą 562 metry wysokości, rozpościerającą się nad wielką doliną we wschodnim krańcu Doliny Jezreel w dolnej części Galilei. Dziś wznosi się tam wspaniały kościół, bazylika franciszkanów otoczona wielkimi drzewami laurowymi, a na szczyt ludzie są dowożeni przez uprawiających brawurową jazdę Arabów.

Sama informacja o wysokiej górze, sześciu dniach, nawiązuje do tradycji o Mojżeszu (Wj 24,16).

Co się dzieje podczas pobytu Jezusa z uczniami na górze?

W zasadzie na to pytanie można odpowiedzieć za pomocą jednego słowa, które podkreśla tekst oryginalny: μετεμορφώθη/ metemorfthe/ został przemieniony, dał się zmienić, zmienił się. Jest to kluczowy czasownik całej perykopy i może być różnie interpretowany jeśli chodzi o jego stronę, choć za każdym razem w swoim polu znaczeniowym zachowuje tę samą treść – PRZEMIANĘ.

Co ciekawe, trzej uczniowie widzą Go jako przemienionego, i nie chodzi tu o jakąś wizję, sen, ale o epifanię – objawienie się boskości Jezusa, Który uzewnętrznia siebie samego w nadprzyrodzonym świetle, a nie tylko w blasku światła, które Go z zewnątrz opromieniało. Ten nadprzyrodzony blask jest tak silny, że przenika nawet szaty Jezusa (Dn 7,9; Dz 1,10; Ap 3,4; 4,4; 7,9) i podobny zabieg, jak stwierdza ewangelista, nie jest wykonalny przez żadnego folusznika (rzemieślnik trudniący się przygotowywaniem i oczyszczaniem tkanin).

Następnie pojawiają się dwie wielkie postacie ze Starego Testamentu, Eliasz i Mojżesz. Pierwszy z nich to Eliasz, prorok żyjący w VIII wieku przed Chrystusem,  pochodzący z Tiszbe w Gileadzie, który pojawia się na kartach Pisma Świętego w 1 i 2 Księdze Królewskiej, znany najbardziej z konfrontacji na Górze Karmel z 450 prorokami bożka Baala, cudów dokonanych w Sarepcie Sydońskiej. Według apokryficznej literatury apokaliptycznej Eliasz wraz z Henochem, gdy nadejdą czasy ostateczne, wystąpią, by pokonać przeciwnika Mesjasza, zostaną jednak zabici, po trzech dniach zmartwychwstaną i pokonają tego, który jest zwany synem nieprawości.

Drugi z rozmawiających z Jezusem to Mojżesz, znany głównie z Pięcioksięgu (wszystkie księgi Tory z wyjątkiem Księgi Rodzaju), wyłowiony przez córkę faraona z Nilu podczas prześladowania izraelitów w Egipcie, brat Aarona i Miriam, mąż Sefory, wychowany na egipskim dworze, świadek cudu płonącego krzewu na Synaju, gdzie Bóg objawił swe Imię; depozytariusz 10 przykazań, rozmówca wobec faraona w związku z wyjściem Izraelitów z Egiptu, przewodnik Narodu Wybranego przez pustynię. Tradycja żydowska, jak też przez długi czas chrześcijańska, przypisywała mu spisanie całego Pięcioksięgu, jednak w świetle dzisiejszych badań możemy mówić o pewnych urywkach, które mogą być  jego autorstwa.

Pojawienie się tych dwóch postaci ze ST jest kluczowe, Jezus staje pomiędzy nimi, w otoczeniu Eliasza – symbolu Proroków i Mojżesza – uosabiającego Prawo, chociaż tekst nie zajmuje się tym, w jaki sposób poznali ich uczniowie. Dalej Marek stwierdza ogólnie, że rozmawiali z Jezusem. O czym? Ten ewangelista nie daje odpowiedzi, by rozwikłać ów problem, musimy pójść do ewangelii Łukasza i tam w 9,31 (tekst paralelny, ukazujący tę samą scenę) ich rozmowa dotyczy odejścia Jezusa, które ma się dopełnić w Jerozolimie.

Następny element, konstytuujący scenę przemienienia to pojawienie się obłoku, który jest znamienny nie tylko w tym momencie, ale ma znaczenie w teofaniach Starego Testamentu. Chmura była jedną z form objawienia się Boga, mówiąc inaczej, z jednej strony Go objawiała, z drugiej zasłaniała Jego majestat i wielkość ( por. Wj 16,10; 19,9; 24,15; 33,9; Kpł 16,2; Lb 11,25; 1 Krl 8,10, Ez 1,4). Motyw chmury pojawia się w literaturze apokryficznej i NT, gdzie nadejście obłoku wiąże się z porwaniem kogoś do nieba (por. Henoch Etiopski 14,8; Dz 1,9; 1 Tes 4,17; Ap 11,12). Zwróćmy uwagę, że gdy Jezus przyjdzie po raz drugi, zjawi się na chmurze (por. Łk 21,27, Mk 13,26; 14,62; Ap 1,7).

Obłok zakrywa Jezusa, Eliasza i Mojżesza, po czym naoczni świadkowie tego wydarzenia słyszą głos: „Ten jest mój Syn umiłowany” (Ps 2, 7), Jego słuchajcie (Pwt 18, 15). W ten sposób dopełnił się cel objawienia, któremu tym razem towarzyszy jakby upomnienie, wyrażone przez tryb rozkazujący (słuchajcie Go). Głos z nieba przypomina 1,11, a więc scenę chrztu Jezusa w Jordanie, w tym przypadku następuje zmiana osoby z 2 na 3, odbiorcą nie jest tylko Jezus, ale szersze grono świadków wydarzenia – apostołowie i co najważniejsze, zadanie to jest poszerzone o wspomniany tryb rozkazujący.

Jak rozumieć nagłe zakończenie teofanii?

Ewangelista jednym zdaniem natychmiast zamyka scenę przemienienia: „I nagle, gdy się rozejrzeli, nie ujrzeli już nikogo, oprócz samego Jezusa będącego z nimi”. Słowa te dają wyraźnie do zrozumienia, nie ma już Eliasza, nie ma Mojżesza, nie słychać głosu z nieba, jest tylko Jezus, Który w ich życiu ma zająć naczelne i jedyne miejsce, zwłaszcza w tak trudnym czasie, jakim będzie zbliżająca się męka i śmierć.

 μετεμορφώθηmetemorfthe/ został przemieniony

Wróćmy do tego kluczowego czasownika. Od strony morfologicznej jest to tryb oznajmujący aorystu biernego w 3 osobie liczby pojedynczej.

οὗτός ἐστιν ὁ υἱός μου ὁ ἀγαπητός, ἀκούετε αὐτοῦ/ utos estin ho hyjos mu ho agapetos akusete autu/ ten jest mój Syn umiłowany, słuchajcie Go.

Wyodrębnijmy teraz z powyższego zdania tryb rozkazujący ἀκούετε αὐτοῦ. Jest to forma czasu praesentis, czyli czasu teraźniejszego, ale biorąc po uwagę zasady składni j. greckiego możemy uznać przywołaną frazę za praesentis pro futuro. W takim wypadku czas teraźniejszy jest użyty do wyrażenia czynności, która będzie realizowana w przyszłości i bez wątpienia jest to wpływ j. aramejskiego, którym jak wiemy posługiwali się Jezus i Mu współcześni.

Jeszcze jedna uwaga, jak powiedziałem jest to imperativus praesentis, który zawsze wyraża polecenie kontynuowania, powtarzania danej czynności lub nakaz ogólny, wykonywany zawsze, w każdej sytuacji.

Dziś w II Niedzielę Wielkiego Postu, w kontekście wydarzenia z ewangelii musimy postawić sobie pytanie. W jakim kierunku idzie moja osobista przemiana? Czy można powiedzieć o mnie, że jak Jezus unoszę się coraz wyżej, można powiedzieć, że jaśnieję od środka jak przemieniony Jezus, w Którym Ojciec niebieski ma upodobanie? Czy może po prostu tej przemiany nie ma, i stoję jak pomnik na środku miasta, ani w prawo, ani w lewo.

Jezus dzisiaj nam pokazuje przykład, że celem człowieka nie jest brud, zwyczajność, grzech, ale celem jest przemienione człowieczeństwo, piękne, lśniące, w którym On ma upodobanie.

Ks. Marcin Biegas

PODZIEL SIĘ
Red.
Redakcja Diecezji Sandomierskiej w Internecie
Email: wiadomosci.diecezja@gmail.com