15 października w Godzinie miłosierdzia w kaplicy na tarnobrzeskim cmentarzu na Sobowie, kapłani wraz z wiernymi modlili się za dusze dzieci utraconych oraz za ich rodziców i rodziny.
Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. Tomasz Cuber, dyrektor Duszpasterstwa Małżeństw i Rodzin Diecezji Sandomierskiej. – Ból rodziców po stracie dziecka trudno porównywać z jakimkolwiek innym ludzkim doświadczeniem. Człowiek nigdy jednak nie pozostaje sam wobec cierpienia. Bóg, Jezus Chrystus, który doświadczył męki i umarł na krzyżu za każdego człowieka zaprasza, byśmy przede wszystkim u Niego szukali pokrzepienia w tym, czego w życiu doznajemy, obiecuje dać siłę do znoszenia trudności jakich doświadczamy żyjąc na ziemi. Nie cofnie czasu ani go nie przyspieszy, jednak daje nadzieję, „otrze z ich oczu wszelką łzę i śmierci już odtąd nie będzie” (Ap 21,4) – mówił ks. T. Cuber.
– Dla chrześcijanina śmierć nie oznacza ostatecznego końca. Życie doczesne jest pielgrzymką do domu Ojca. Dla jednych jest ono trwającą latami wędrówką, dla innych zaledwie krótką podróżą. To Bóg jest Panem życia i śmierci. Stawianie pytania „dlaczego” pozostaje dla nas często bez odpowiedzi, świadczy o naszej ludzkiej bezradności wobec śmierci. W obliczu cierpienia możemy jednak zaufać, że dla Boga ważny jest każdy człowiek, pragnie on zbawienia wszystkich ludzi. Dlatego też mimo, iż Kościół jednoznacznie nie wypowiedział się na temat losu dzieci zmarłych bez chrztu, współczesna teologia idzie w kierunku, by postulować nadzieję zbawienia tychże dzieci. Rytuał pogrzebowy zawiera elementy takie, jak w przypadku pogrzebu dziecka ochrzczonego. Pogrzeb dziecka jest wydarzeniem ułatwiającym przeżycie żalu, dlatego również polskie prawo daje możliwość rodzicom do pochowania swego dziecka bez względu na wiek lub czas trwania ciąży. Grób jest miejscem pozwalającym zachować pamięć o zmarłym, świadczącym o jego realnym życiu i śmierci – dodał kaznodzieja.
Po Eucharystii udano się do Grobu dziecka utraconego, gdzie po modlitwie w intencji dzieci i ich rodziców odmówiono koronkę do Miłosierdzia Bożego.
Archiwum Wydziału