KATECHEZA 345: ZAZDROŚCIĆ LUB NIE ŻYCZYĆ BLIŹNIEMU ŁASKI BOŻEJ

W życiu codziennym, pośród ludzi, często spotkamy się z postawą zazdrości. Pośród katalogu grzechów przeciwko Duchowi Świętemu na czwartym miejscu katechizm wyróżnia: „zazdrościć bliźniemu łaski Bożej”. Zapytajmy zatem, czy każda zazdrość jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu? Na początku musimy stwierdzić, że w teologii moralnej zazdrość to nie jest tylko uczucie. To konkretna postawa wyrażająca się w konkretnych czynach. Jeśli np. zazdroszczę koledze, że gra na gitarze i dlatego sam zaczynam się uczyć, to nie ma w tym jeszcze grzechu. Jeśli jednak z tego powodu zaczynam źle o nim mówić, publicznie go upokarzać, bo chcę żeby on nie był ode mnie lepszy, to już jest to działanie grzeszne, motywowane zazdrością. Tak zwana zwyczajna zazdrość – o wygląd, powodzenie, czy rzeczy materialne – nie jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu. Kiedy jednak człowiek zaczyna zazdrość drugiemu łaski Bożej, Bożego wybrania czy błogosławieństwa zaczyna sam zamykać się na łaskę zbawienia. A to jest już grzech przeciwko Duchowi Świętemu.

W Starym Testamencie mamy przykład króla Saula, który zazdrościł Dawidowi łaski i upodobania Bożego. Zazdrościł do tego stopnia, że usiłował go zabić. Ta postawa Saula doprowadziła do stwardnienia jego serca do tego stopnia, że nie potrafił on kochać ani Boga, ani swojego sługi Dawida i gotowy był odebrać mu za wszelką cenę życie. Musimy być świadomi, że najwyższym pragnieniem Boga jest zbawienie wszystkich ludzi bez wyjątku. Dlatego hojnie rozdaje on różnym ludziom swoje łaski, aby mogli zbawić się sami i otrzymaną łaską mogli także służyć pomocą na drodze zbawienia innych. Tymczasem kiedy zazdrościmy bliźniemu łaski Bożej to nawet, jeżeli sobie tego nie uświadamiamy nie chcemy aby ten człowiek osiągnął zbawienie. Ten rodzaj zazdrości sprzeciwi się wprost temu najwyższemu pragnieniu Boga, który przecież wszystkich chce obdarzyć najwyższą radością i szczęściem. Kiedy człowiek w ten sposób zazdrości służy samemu szatanowi, który w opozycji do Boga pragnie potępienia wszystkich. Nieświadomie człowiek staje się narzędziem diabła i zaczyna mieć te same pragnienia co zły duch.

Dramatyczne w człowieku zazdrosnym jest właśnie to, że nie zauważa on Bożych darów i charyzmatów, z którymi Bóg osobiście i hojnie staje przed jego osobą. Dostrzega dobro u innych obdarowanych, otwartych na działanie łaski, a siebie wyklucza z pola Bożego działania. Tak więc nie dopuszcza do siebie możliwości posiadania dóbr i wartości, jakie są istotne dla zbawienia i życia w Bogu na co dzień. Co więcej szuka okazji, by przeżywać swoistą radość z moralnych upadków innych osób, z sytuacji kiedy człowiek dopuszcza się lekceważenia Bożych wartości. Łaska Boża jest dobrowolnym Bożym darem i powinniśmy być wdzięczni Bogu, że Swoich łask użycza nie tylko nam ale i naszym bliźnim. Wszyscy nawzajem służymy sobie otrzymaną łaską na drodze do zbawienia.