W sobotę, 9 marca sandomierskie seminarium zapełniło się ministrantami i lektorami, którzy przybyli z całej diecezji. – Przyjechaliśmy, aby uczcić naszego patrona św. Dominika Savio, którego relikwie zostaną wprowadzone do naszej wspólnoty. Służąc przy ołtarzu jak on, mamy budować nasze święte życie. Jak wyjaśnił nam ksiądz opiekun, relikwie będą towarzyszyły wszystkim diecezjalnym i dekanalnym spotkaniom Liturgicznej Służby Ołtarza. Nasz patron będzie nas wpierał i przypominał o ważnych rzeczach – mówił Krzysztof, lektor.
Relikwie zostały ofiarowane przez wspólnotę zakonną księży salezjanów i przywiózł je do Sandomierza ks. Przemysław Solarski SDB z Warszawy. Do budynku seminaryjnego wniósł je uroczyście ks. Rafał Kułaga, rektor uczelni. W pierwszej części spotkania młodzież z parafii Chrystusa Króla w Tarnobrzegu, przygotowała przedstawienie na temat życia św. Dominika Savio. W spotkaniu z ministrantami uczestniczył bp senior Edward Frankowski. – Cieszę się, że przybyło was tak wielu, choć wiem, że w parafialnych grupach jest was dużo więcej. Drodzy ministranci i lektorzy, jesteście wiosną naszego Kościoła i nadzieją naszej ojczyzny. Wpatrujcie się w waszego patrona, św. Dominika Savio, on wskazuje piękną drogę do świętości. Kroczcie odważnie tą drogą – mówił do zgromadzonych ministrantów bp E. Frankowski.
Następnie przybyli ministranci uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej w kościele seminaryjnym, której przewodniczył bp Frankowski. Wraz z nim Eucharystię sprawowali kapłani, którzy przybyli z ministrantami, księża profesorowie i wychowawcy seminaryjni oraz kapłani pracujący w Kurii biskupiej. – Niech obecność tych relikwii, będzie duchowym bodźcem, by w ślady św. Dominika Savio poszło wielu młodych mężczyzn. By dążyli do świętości, do której są powołani. Otwierajcie także swoje serca na głos Bożego powołania. Niech służba przy ołtarzu Pana Jezusa pomoże wam odkrywać i pielęgnować kapłańskie powołanie – wskazywał biskup senior. W homilii ks. Krystian Kusztyb przypomniał jedno z najważniejszych wydarzeń z życia św. Dominika, jego pierwszą Komunię świętą. – W tym dniu Dominik w swoim modlitewniku zapisał cztery postanowienia, którym był wierny przez całe swoje życie: że będzie się często spowiadał i przystępował do Komunii świętej, że będzie święcił dzień święty, że jego przyjaciółmi będą Jezus i Maryja oraz że raczej umrze niż zgrzeszy. Według takich wartości żył św. Dominik Savio – wierny uczeń Chrystusa i Jego ministrant – mówił kaznodzieja. – Przyjmijcie św. Dominika, jako swojego patrona. Nie może On być tylko jakąś postacią z historii, odległym bohaterem. Chciałbym by stał się drogowskazem, orędownikiem, waszym przyjacielem na drodze ministranckiego życia. Wiem, że współcześni młodzi ludzie bardzo lubią stawiać sobie wyzwania. Wasz patron – ten mały święty, ale gigant ducha, rzuca wam dzisiaj bardzo konkretny, bo aż poczwórny challenge. Który z Was ma na tyle odwag i siły, aby go podjąć? – podsumował ks. K. Kusztyb.
Następnie ministranci byli goszczeni na seminaryjnym refektarzu. Po posiłku odbyły się spotkania w grupach z klerykami. Podczas spotkań alumni rozmawiali z ministrantami na temat Pisma świętego, modlitwy i osobistej formacji. Diecezjalne spotkanie ministrantów zakończyło nabożeństwo eucharystyczne w kościele seminaryjnym. Podczas wystawienia Najświętszego Sakramentu odmówiono litanię do św. Dominika Savio. Na zakończenie uczestnicy mieli możliwość ucałowania relikwii patrona. Ministranci i lektorzy otrzymali pamiątkowe obrazki ze św. Dominikiem i modlitwą do patrona ministrantów. – Bardzo mi się podobało to spotkanie. Dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy na temat św. Dominika Savio. Jest to bardzo interesująca postać. Pomimo młodego wieku został świętym. Ponadto podobało mi się spotkanie z klerykami na temat Pisma świętego i naszych marzeń. Klerycy zachęcili nas do codziennej lektury Biblii – mówił Bartłomiej z parafii Tarnobrzeg Serbinów. – Cieszę się, że tu przyjechaliśmy z grupą ministrantów z parafii Osiek, ponieważ mogliśmy się spotkać z innymi ministrantami, a także zobaczyć budynek seminarium, które jest „sercem” diecezji. Klerycy bardzo dobrze nas przyjęli. Cieszę się, że mogłem spotkać także wielu moich kolegów ministrantów z innych miejscowości – podkreślał Maciej z parafii Osiek.
