Uroczyste wprowadzenie relikwii odbyło się 13 lipca w Dzień Męża i Żony, święta zainicjowanego przez Rycerzy Kolumba z Diecezji Sandomierskiej.
– Nie przypadkowo wybraliśmy tę datę, gdyż jest to dzień zawarcia małżeństwa świętych Zeli i Ludwika Martin, rodziców świętej Tereski od Dzieciątka Jezus. Oczywiście wielkim świętem dla małżonków jest każdorazowa rocznica zawarcia małżeństwa. Jednak wspólne zawierzenie naszych wspólnot małżeńskich tak wspaniałym patronom jest okazją do jeszcze większego zacieśniania naszych małżeńskich więzi i wpatrywania się w piękny wzór ich świętego życia – mówił Tadeusz Guźla, koordynator Rycerzy Kolumba z Zaleszan.
Relikwie świętych małżonków w uroczystej procesji do świątyni wniosło jedno z miejscowych małżeństw.
Wspólnej modlitwie w intencji małżeństw i rodzin przewodniczył ks. Marek Kumów, dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Kurii diecezjalnej w Sandomierzu. Na początku Mszy św. ks. Zygmunt Wandas, proboszcz parafii podkreślił, że jest to ważne wydarzenie w życiu całej wspólnoty parafialnej.
– We współczesnym czasie małżeństwo i rodzina poddawane są wielu niełatwym próbom. Wiemy doskonale, że właśnie od małżonków i rodziców zależy to jaka będzie rodzina i jak będzie kształtowane młode pokolenia. Ci święci małżonkowie są wspaniałym wzorem na dzisiejsze czasy. Szukamy w nich duchowego wsparcia dla rodzin i małżeństw naszej parafii oraz dla młodych, którzy przygotowują się do zawarcia sakramentalnego związku małżeńskiego – podkreślał ks. Zygmunt Wandas.
Podczas homilii ks. Marek Kumór przypomniał, że święci mimo mijającego czasu są wciąż wzorami życia chrześcijańskiego i wiernego wypełniania chrześcijańskiego powołania. – Kościół zachowuje w pamięci świadectwo służby i świętości. To świadectwo jest nadal żywe, bo prawdziwa świętość nigdy się nie starzeje, nigdy się nie przedawnia i nawet po wielu wiekach zdolna jest przemawiać do umysłów i serc kolejnych pokoleń ludzi, którzy też chcą żyć Ewangelią i szukają autentycznych wzorców życia chrześcijańskiego. Małżeństwo Ludwika i Zelii Martin było niezwykle zgodne, bo – jak pisze Zelia – «nasze uczucia były zawsze nastrojone na jeden ton». Decydującą rolę odegrała w nim niewątpliwie Zelia. Znajdowała jednak oparcie w mężu we wszystkich swoich poczynaniach: «On zawsze był moim pocieszycielem i podporą». Ludwika kochała i podziwiała, czemu dawała niejednokrotnie wyraz w swoich listach: «Jestem zawsze z nim szczęśliwa; on jest tego przyczyną, że życie moje jest bardzo miłe. Mąż mój – to święty człowiek. Życzyłabym wszystkim kobietom takich mężów». Pragnęła jego dobra i szczęścia. Ludwik odwdzięczał się jej tą samą troską i opieką. Rozumiał swoją żonę, a w trudnych chwilach «pocieszał, jak tylko umiał, bo i on miał podobne do moich upodobania». W Lisieux pierwszym sanktuarium terezjańskim nie jest bazylika ani nawet Karmel, lecz dom rodzinny Teresy, dom budowany przez jej rodziców, świętych małżonków Zelie i Ludwika, gdzie królował Bóg. Sanktuarium bowiem to miejsce, gdzie ludzie modlą się do Boga i kochają Go całym sercem – podkreślał ks. Marek Kumór.
Po homilii zgromadzeni w świątyni małżonkowie odnowili wzajemne przyrzeczenia małżeńskie.
– Cieszymy się z tego wspólnego święta. Dzień Męża i Żony, przypomina nam kim dla siebie wzajemnie jesteśmy. Komu każde z nas powierzyło własne życie, i za kogo wzięliśmy odpowiedzialność. W tym roku wspólnie dziękujemy za 30 lat małżeństwa i wychowanie wspaniałych dzieci. Mamy nadzieję, że dobrze na co dzień wypełniamy to małżeńskie i rodzinne powołanie. Ufni w opiekę patronów, świętych małżonków, polecamy im siebie i małżeństwa naszych dzieci – podkreślali pani Elżbieta i Krzysztof, uczestniczący w wspólnej modlitwie.
Rycerze Kolumba Rady 15239 w Tarnobrzegu im. Bł. Męczennika Ks. Jerzego Popiełuszki – Okrągły Stół Parafii Zaleszanach otrzymali relikwie od ojca Szczepana Praśkiewicza, karmelity bosego z Rzymu.
We wspólnej modlitwie uczestniczyli Rycerze Kolumba oraz parafialnie.
Na zakończenie obecni mogli ucałować relikwie świętych małżonków Zelii i Ludwika Martin.