„Tłusty Czwartek” jest sercem karnawału. Ten czas radosnej zabawy ma swoje korzenie w świętach pogańskiego Rzymu oraz innych starożytnych cywilizacji. Kiedy wraz z chrześcijaństwem pojawił się Wielki Post, karnawał nabrał nowego znaczenia. Był pożegnaniem z uciechami ciała. Samo słowo „karnawał” pochodzi do łacińskiego „carnem levare”, tzn. usunąć mięso, albo to, co cielesne. Nie musimy jednak opróżniać lodówek, żeby dobrze przeżyć Wielki Post. Kościół ma wielki szacunek dla ludzkiego ciała, w którym Syn Boży przyszedł na ziemię. Kiedy żyjemy zgodnie z Ewangelią, nasze ciało staje się świątynią, w której mieszka Bóg. Ciało ma także swoje doczesne potrzeby. Dlatego dzisiaj możemy sprawić sobie trochę radości przez zjedzenie tradycyjnego pączka, faworków lub innych słodyczy. Byle z umiarem i zawsze dziękując Bogu za Jego dary.
