„Z narodzeniem Jezusa było tak …” pod takim hasłem przebiegają tegoroczne roraty w janowskim sanktuarium. Codziennie o godz. 6.15 mrok świątyni rozświetlają lampiony, które niosą dzieci i starsi, jako znak wspólnego czuwania z Maryją przed przyjściem Jezusa Zbawcy.
Podobnie jak w latach poprzednich na roraty przybywa codziennie duża grupa dzieci i młodzieży. Rozważania dla najmłodszych prowadzi w tym roku ks. Piotr Niewrzałek, wikariusz parafii. Opowieść o historii zbawienia od stworzenia świata aż do przyjścia obiecanego Mesjasza przybliża dzieciom św. Joachim ojciec Maryi. – Dzieci mają możliwość poznać, jak Pan Bóg prowadził ludzi poprzez ich dzieje do momentu narodzenia Bożego Syna. Każdego dnia dzieci poznają kolejną postać ze Starego Testamentu, koleje jej życia i w jaki sposób odkrywano bliskość Pana Boga. Cieszy fakt, że każdego roku duża grupa dzieci wraz z rodzicami i dziadkami uczęszcza na poranne Msze św. roratnie. Jest to nasza wspólna droga Adwentowa przygotowująca nas na czas Bożego Narodzenia – podkreślił ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii.
Także i w tym roku nie zabrakło piosenki adwentowej mówiącej o „wielkim czekaniu” na Zbawiciela. W przygotowanie i prowadzenie rorat włączyły się siostry ze Zgromadzenia Opatrzności Bożej posługujące w tutejszej parafii.
Każdego dnia dzieci przynoszą na roraty serduszka z wypisanymi dobrymi uczynkami, jakie każdego dnia podejmują, jako duchowe przygotowanie do Bożego Narodzenia. – Każdego dnia losujemy trzy serduszka, a do rodziny dziecka, które je wykonało wędruje figurka Matki Bożej Niepokalanej, patronki adwentu. Mimo wczesnej godziny, w naszej parafii roraty zaczynają się o godz. 6.15, uczestniczy w nich dość spora liczba osób. Szczególnie rodziców, którzy towarzyszą dzieciom w adwentowym wędrowaniu. Zapraszamy od poniedziałku do soboty na godz. 6.15 – dodał ks. T. Lis.