Ponad tysiąc pięciuset lektorów, ministrantów i kandydatów do służby ołtarza pielgrzymowało z kilkunastu diecezji w Polsce wraz ze swymi duszpasterzami i opiekunami do sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego.
Wiele diecezjalnych grup ministranckich rozpoczynało swoje pielgrzymowanie we wczesnych godzinach rannych, zaś ci z najdalszych zakątków Polski mieli zorganizowaną dwudniową wyprawę na ogólnopolskie spotkanie.
– Przyjechaliśmy z Legnicy w grupie około 100 lektorów i ministrantów. Wielu z nas jest na takim spotkaniu po raz kolejny, ale i są młodsi ministranci, którzy przyjechali po raz pierwszy. Dla każdego z nas służba przy ołtarzu to wielki zaszczyt, ale i zadanie, by za tym, kim jesteśmy w kościele szło codzienne życia. Dlatego każdy ministrant stara się być dobrym dzieckiem dla rodziców, dobrym uczniem w szkole i fajnym kolegą dla innych – podkreślał Mateusz.
Ministranci w dwu grupach zdobywali szczyt Łysej Góry, na której znajduje się sanktuarium Drzewa Krzyża Świętego. Jedna grupa wchodziła szlakiem królewskim przez Puszczę Jodłową, druga od Starej Słupi. Podczas wędrówki obie grupy rozważały stacje drogi krzyżowej.
W sanktuarium ministranci nawiedzili relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Następnie uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył abp Józef Górzyński, metropolita warmiński, pełniący w Konferencji Episkopatu Polski funkcję przewodniczącego Podkomisji ds. Służby Liturgicznej. Wraz z nim Eucharystię sprawowali: bp Adam Bałabuch, biskup pomocniczy diecezji świdnickiej, pełniący w KEP przewodniczącego Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, bp Krzysztof Nitkiewicz, Ordynariusz Diecezji Sandomierskiej, ojciec Paweł Zając prowincjał Polskiej Prowincji Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej oraz liczni kapłani pełniący funkcję duszpasterzy Liturgicznej Służby Ołtarza.
– Chcemy prosić w tej wspólnej modlitwie, aby to posługiwanie Bogu w liturgii świętej było według Jego woli, było wypełnianiem tego pragnienia, które On pokłada w nas, a my byśmy, jako Jego słudzy mogli to pragnienie zrozumieć, podjąć i wiernie wypełnić – podkreślił na początku Mszy św. abp J. Górzyński.
Bp Nitkiewicz mówił w kazaniu o historii kultu krzyża i dziejach świętokrzyskiego sanktuarium na Łysej Górze. Zwrócił uwagę, że podobnie jak w przypadku czci oddawanej wizerunkom Pana Jezusa, Matki Bożej i Świętych, krzyż pomaga lepiej poznać Chrystusa, który z miłości „wydał siebie samego na okup za wszystkich” (Tym 2,6). Kaznodzieja przywołał słowa św. Jana Pawła II mówiące o tym, że Eucharystia jest nierozerwalnie związana z krzyżem, uobecniając ofiarę złożoną na Golgocie. Nawiązując do obchodzonego wspomnienia św. królowej Jadwigi, bp Nitkiewicz zaznaczył, że była ona wielką czcicielką Chrystusa ukrzyżowanego, podobnie jak jej mąż Władysław Jagiełło, który niejednokrotnie pielgrzymował do sanktuarium relikwii krzyża św. na Łysej Górze.
– Św. Jadwiga spędzała dużo godzin na modlitwie przed krzyżem w katedrze wawelskiej. Zapewne owocem tego była wielka mądrość królowej w rządzeniu krajem, dobroć wobec poddanych, pokora i hojność. Patrzyła na Chrystusa ukrzyżowanego, który z miłości oddał życie za wszystkich ludzi i chciała być do Niego podobna. Prosiła o to w modlitwie i do tego dążyła. Z takim nastawieniem ducha uczestniczyła we Mszy św. Wierzę, że w przypadku każdego z was, ministrantów i lektorów, jest podobnie. Że funkcje pełnione w liturgii, czy jakieś rozmowy lub myśli nie odwracają waszej uwagi od tego, co najważniejsze, tzn. od Najświętszej Ofiary składanej na ołtarzu. Im mocniej zjednoczymy się bowiem podczas niej z Panem Jezusem, tym skuteczniej będziemy mogli potem stawać się do Niego podobni i przyniesiemy lepsze owoce. O takim dążeniu do doskonałości, która obok wymiaru zbawczego oznacza piękne człowieczeństwo, przypomina krzyż – mówił bp Nitkiewicz.
– Należy zachowywać oczywiście właściwe proporcje pomiędzy zaangażowaniem się w sprawy duchowe i sprawy doczesne. Inne zasady obowiązują duchownych, inne siostry zakonne, jeszcze inne świeckich. Tu ciekawostka. Książki i przedmioty kojarzone ze św. Jadwigą królową sygnowane są literami MM, które mogą oznaczać słowa Marta i Maria. Chodzi naturalnie o siostry Łazarza z Betanii. Ewangelia opowiada w jaki sposób ugościły one w swoim domu Pana Jezusa. Pamiętacie z pewnością, że Marta Mu usługiwała, troszczyła się o Jego potrzeby natomiast Maria słuchała nauki Chrystusa. To są dwa sposoby przyjęcia Pana Jezusa. Ojciec św. Franciszek mówi, że jeden i drugi jest właściwy, dobry, lecz w pierwszej kolejności należy słuchać Chrystusa, przyjąć to, co ma nam do powiedzenia, a następnie Mu służyć – podkreślał kaznodzieja.
– Myślę, że wszyscy powinniśmy zapamiętać sobie tę radę Ojca św. Przecież podobnie jak w życiu, również podczas Mszy św. otrzymujemy od Pana Jezusa znacznie więcej, niż możemy Jemu ofiarować. On jest gospodarzem w świątyni, my natomiast przychodzimy do niej w charakterze zaproszonych gości. A Panu domu nie wypada niczego narzucać i trzeba się dobrze zachowywać. Nie można lekceważyć tego, co do nas mówi. Wypowiedzmy więc dzisiaj nasze podwójne „tak”: słuchajmy Chrystusa i wprowadzajmy w czyn Jego słowo – wskazywał biskup.
Przybyliśmy do sanktuarium relikwii Krzyża świętego, aby usłyszeć, że „Bóg tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3,16). Potrzebujemy tej prawdy dla nas samych, aby się zbawić oraz, aby głosić ją innym przez słowa i dobre uczynki, przez miłość – podsumował bp K. Nitkiewicz.
Na zakończenie wspólnej modlitwy bp Adam Bałabuch podziękował wszystkim za wspólne pielgrzymowanie i spotkanie.
Następnie poszczególni diecezjalni duszpasterze LSO przedstawili swoje grupy.
W popołudniowej części spotkania był czas na obiad, który dla ministrantów przygotowali żołnierze. Następnie w „godzinie świadectwa” o swoim życiu opowiedział Jasiek Mela, zdobywca biegunów północnego i południowego.
Podsumowaniem ogólnopolskiej pielgrzymki ministranckiej był koncert muzyczny i nabożeństwo eucharystyczne. Podczas Ogólnopolskiej Pielgrzymki Ministrantów i Lektorów na Świętym Krzyżu można było zobaczyć „polskie papamobile” czyli odtworzony na bazie oryginalnych elementów samochód, którym Jan Paweł II podróżował podczas swojej pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku.