EWANGELIA (Łk 11,14-23)
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie
Słowa Ewangelii według świętego Łukasza.
On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: „Każde królestwo wewnętrznie rozdarte pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i szatan sam przeciw sobie wewnętrznie jest rozdwojony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy, to przez kogo je wyrzucają wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże.
Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, zabierze wszystką broń jego, na której polegał, i łupy jego rozda.
Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza”.
Oto słowo Pańskie.
Dziś często sami wypaczamy naukę Jezusa. Szukamy nowinek, które usprawiedliwią nasze zachowanie. Tłumaczymy się, że przecież konieczne było posprzątanie domu w niedzielę, bo w ciągu tygodnia nie było czasu; mówimy, że post już dziś nie obowiązuje, bo i tak człowiek męczy się całymi dniami; przyniesienie jakiejś małej rzeczy od znajomego, wydaje się nie być niczym złym, bo przecież ma tyle, że nawet nie zorientuje się, że nie ma w swoich zasobach czegoś, co i tak nie było mu potrzebne. Na wszystko współczesny katolik znajdzie wytłumaczenie. A Jezus mówi nam dziś, że nie przychodzi usunąć Prawa, ale przychodzi wypełnić nawet najmniejszą literę świętego przepisu. Grzech zawsze pozostanie grzechem, nawet wtedy, gdy zapakujemy go w ładne i kolorowe pudełko. Przykazanie zawsze zostanie przykazaniem, nawet jeśli będziemy próbowali je wypaczyć. Problemem dziś nie jest odrzucenie przykazań, czy dopisanie kolejnych. Naszym problemem jest dziś brak miłości do Boga, która stanie się w nas siłą do zachowywania w naszym życiu Jego słów. Nie dla Niego, ale dla naszego zbawienia.