Najpierw długa agonia, którą świat śledził z niepokojem. Następnie śmierć, która dotknęła wszystkich, zarówno wierzących, jak i niewierzących. Dokładnie 14 lat temu w sobotę, 2 kwietnia 2005 r. o godzinie 21:37, w wieku 84 lat zmarł Jan Paweł II.
Wiadomość o śmierci papieża około godziny 22:00 przekazał światu abp Leonardo Sandri: „Nasz Ojciec Święty powrócił do domu Ojca”. Jego słowom towarzyszyła przejmująca cisza, która szybko została przerwana oklaskami i biciem dzwonów. Wiele osób zebranych wówczas na Placu św. Piotra płakało, inni ciągle wpatrywali się w okno na trzecim piętrze Pałacu Apostolskiego.
Śmierć Papieża-Polaka poruszyła serca ludzi na całym świecie. Szacuje się, że między 2-8 kwietnia, czyli jego śmiercią i pogrzebem do Rzymu przybyło 3 mln pielgrzymów. W tych dniach do Bazyliki Watykańskiej co godzinę wchodziło 21 tys. osób, 350 na minutę. Kolejka do trumny papieża osiągała chwilami 5 km, a średni czas oczekiwania do wejścia do Bazyliki św. Piotra wynosił 13 godzin.
Pogrzeb Jana Pawła II, który miał miejsce 8 kwietnia 2005 r. w Rzymie, stał się największym w dziejach świata zgromadzeniem najważniejszych przedstawicieli globu. We Mszy św. pogrzebowej na Placu św. Piotra i via della Conciliazione uczestniczyło 500 tys. wiernych, a ponad 600 tys. łączyło się z miejscem celebracji poprzez telebimy w innych częściach Rzymu. Transmisję pogrzebu w telewizji oglądało 2 miliardy ludzi na całym świecie.
Liturgii pogrzebowej przewodniczył dziekan kolegium kardynalskiego, kard. Joseph Ratzinger. W homilii podczas Mszy św. powiedział: „Możemy być pewni, że nasz umiłowany Papież jest obecnie w oknie domu Ojca niebieskiego, widzi nas i nam błogosławi”.
Pontyfikat Jana Pawła II, 264. następcy św. Piotra trwał 26 lat 5 miesięcy i 16 dni, i był trzecim co do długości w historii papiestwa – po św. Piotrze i Piusie IX.