Ofiarować Bogu całe serce

Biskup Krzysztof Nitkiewicz poświecił świątynię parafialną i ołtarz w Lipnicy. 

Foto. Ks. Tomasz Lis

Dnia 2 września, bp Krzysztof Nitkiewicz dokonał konsekracji ołtarza i poświęcenia parafialnej świątyni pw. Matki Bożej Pocieszenia w Lipnicy. Podczas uroczystości wprowadzono do kościoła relikwie bł. ks. Jerzego Popiełuszki.

Foto. Ks. Tomasz Lis

Mszę św. sprawowali wraz z biskupem kapłani, w tym miejscowy proboszcz ks. Piotr Setlak i ks. Tomasz Małyszko, proboszcz rodzinnej parafii bł. ks. Jerzego w Suchowoli w Archidiecezji Białostockiej. Obecni byli: brat kapłana męczennika Józef Popiełuszko, poseł Zbigniew Chmielowiec, wicemarszałek województwa podkarpackiego Bogdan Romaniuk, burmistrz Suchowoli Michał Matyskiel oraz siostry, zakonne, liczni wierni, przedstawiciele samorządów i instytucji.

Na początku Eucharystii, biskup ordynariusz dokonał obrzędu pokropienia wodą święconą ołtarza i ścian.

Bp Nitkiewicz powiedział w homilii, że liturgiczny obrzęd poświęcenia kościoła jest wyłączeniem go ze świeckiego użytku i oddaniem Bogu. Wyraził jednocześnie radość z tego, że zdecydowana większość parafian z Lipnicy uczestniczy w coniedzielnej Mszy św. i regularnie pielgrzymuje do sanktuariów.

– Pod tym względem wyróżniacie pozytywnie na tle innych regionów diecezji. Wierzę, że bierze się to z waszej głębokiej wiary i nie jest tylko formalnością albo przyzwyczajeniem. Pan Bóg dał nam swoje przykazania, abyśmy ich przestrzegali dla naszego dobra. Również Kościół stanowi przepisy i zasady, które mają pomóc duchownym i wiernym świeckim w osiągnięciu zbawienia. Wypełnianie tych wszystkich norm nie może być jednak celem samym w sobie. One są elementami konstrukcji, którą każdy z nas musi wypełnić całym sobą. Bóg chce naszego serca, chce nas całych, a nie formalistów, którzy mówią: „stąd dotąd i niczego więcej”, „zrobiłem to, co do mnie należało”. Bł. ks. Jerzy, którego relikwie znajdą się w mensie ołtarzowej, miał wielkie serce. On wiedział, że każda sytuacja jest inna i zawsze dawał z siebie wszystko. Nie kalkulował: opłaca się, czy może nie warto. Jego słowa porywały ludzi. Nie tylko dlatego, że były piękne, niosły nadzieję i pozwalały czuć się wolnymi. Za tymi słowami stał kapłan oddany bez reszty  Bogu i ludziom. Miał dla każdego czas, dobre słowo i pomocną dłoń. Jego męczeństwo było ukoronowaniem ofiary, którą składał z siebie przez całe życie. Podobne świadectwo, tyle, że bezkrwawe pozostawił nam Sługa Boży ks. Stanisław Sudoł – jeden z inicjatorów budowy tej świątyni. Naśladujmy hojne serca tych wielkich Synów Kościoła. Wystrzegajmy się duchowego i materialnego skąpstwa oraz kierowania się interesownością. Jeśli oddamy Bogu całych siebie, On nam pobłogosławi  – mówił biskup.

Foto. Ks. Tomasz Lis

Po homilii i odśpiewaniu Litanii do Wszystkich Świętych, bp Nitkiewicz odmówił modlitwę konsekracyjną. Następnie namaścił olejem krzyżma ołtarz oraz ściany budowli i dokonał ich okadzenia. Ostatnim obrzędem było przystrojenie ołtarza i zapalenie świec.

Na zakończenie Mszy św., bp Nitkiewicz odmówił przed wystawionym Najświętszym Sakramentem modlitwę w intencji powołań do kapłaństwa.

Dzieło budowy kościoła w Lipnicy podjął w latach siedemdziesiątych ówczesny wikariusz z Dzikowca, ks. Michał Józefczyk przy współpracy z proboszczem Sługą Bożym Stanisławem Sudołem. Pomimo wielu trudności stawianych przez komunistyczne władze parafianie w ciągu kilku lat wystawili dwupoziomową świątynię. W czasie budowy kościoła, księdza i niektórych parafian spotkały dotkliwe kary ze strony władz państwowych. W ostatnich latach odnowiono i uzupełniono wystrój kościoła przygotowując go do momentu konsekracji.